" . najbardziej mu się podobała, gdy wiatr rozdmuchiwał jej włosy,
a ona z wymalowaną na twarzy myślą: wyglądam okropnie, przeczesywała
je opuszkami palców.. "
Każdy włos jest inny i jedyny w swoim rodzaju....każdy lubi coś innego lub też nie może czegoś znieść....no właśnie...dzisiejsza notka będzie poświęcona kosmetykom do włosów, których NIE polecam (kolejność przypadkowa).
1) Avon, Advance Techniques, Daily Shine Dry End Serum (Serum na zniszczone końcówki)
Producent zapewnia nas, że serum wygładza strukturę włosa i wzmacnia jego korzenie, dlatego włosy stają
się zdrowe i lśniące. Błyskawicznie odżywia i regeneruje ich przesuszone
i zniszczone końcówki. Sprawia, że włosy się nie plączą i są niezwykle
błyszczące.
Faktycznie coś w tym było po pierwszym i drugim użyciu, jednak zauważyłam, że gdy odstawiłam serum to końcówki włosów(tylko tam używałam produktu) były strasznie suche i sianowate....wyglądały wręcz na spalone.... Jestem zdecydowanie na "nie"...nie użyję go nigdy więcej...
Skład: Skład: Cyclopentasiloxane, Cyclomethicone, Alcohol Denat.,
Dimethicone, Phenoxyethanol, Ethylhexyl Methoxycinnamate,
Parfum,Benzophenone-2, Panthenol, Phytantriol, Aqua, Propylene Glycol,
Creatine, Laminaria Digitata Extract, Pelvetia Canaliculata Extract,
Methylparaben, Propylparaben, Hexyl Cinnamal, Limonene, Butylphenyl
Methylpropional, Linalool, Coumarin, Hydroxycitronellal, Amyl Cinnamal,
Alpha-Isomethyl Ionone, Geraniol, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene
Carboxaldehyde
2)Schwarzkopf, Taft, Instant Volume Powder (Natychmiastowa objętość w pudrze)
O czym zapewnia nas producent?
Taft Instant Volume Powder w jednej chwili wyczaruje niezwykła fryzurę –
niezależnie od pory dnia, a nawet roku – włosy zawsze będą idealnie
ułożone. Specjalnie stworzona bardzo efektywna formuła sprawia, że
dzięki Taft Instant Volume Powder każdy kosmyk włosów będzie pod skuteczną kontrolą.
Produkt sam w sobie zły nie jest ale...no właśnie ALE...zaraz po nałożeniu sprawiał, że moje włosy wydawały się bardzo przetłuszczone. Próbowałam różnych sposobów nakładania: z ręki lub bezpośrednio na włosy i żaden z nich nie był skuteczny. Z tego co widziałam na wizaż.pl nie ma dobrej oceny i ja w pełni się z nią zgadzam.
Skład: Aqua, Silica Silylate, Sodium Benzoate, Citric Acid,
Octylacrylamide/Acrylates/Butylaminoethyl Methacrylate Copolymer
3) Wszelkie szampony i odżywki do włosów firm Nivea.
Mojej mamie pasują te produkty, mi jednak bardzo wysuszają włosy, dostaję po nich łupieżu i zawsze po użyciu bardzo swędziała mnie skóra głowy. Ogólnie nie spisuje się u mnie w ogóle.
Mam nadzieję, że notka okazała się pomocna. Do zobaczenia w następnym poście! :)
Dla mnie szampon Nivea Long Repair pomagał...ale tylko na początku.
OdpowiedzUsuńPo kilku pierwszych razach włosy były gładkie, miękkie i lekkie...ale do czasu, później już nie widziałam efektów. Dla mnie w skali od 1-10 jest na 4