Hej:) Dziś miałam okazję popastwić się nad włosami J.O. Gdy tylko zobaczyłam jej końcówki, wiedziałam, że muszę je obciąć! Włosy są ładne, zadbane widać, że mają potencjał jednak końce były w fatalnym stanie! Na początku trochę marudziła z powodu ilości obciętych włosów ale jak tylko zobaczyła zdjęcia od razu polepszył jej się humor:) Następnie włosy zostały umyte metodą OMO O- Odżywka Joanna, Naturia Mini z truskawką ( odżywka co prawda jest bez spłukiwania ale włosy Justyny są baaardzo delikatne) M-szampon Alterra z granatem,O- odżywka z tej samej firmy co szampon. Włosy nabrały niesamowitej lekkości i pięknego, zdrowego wyglądu. Teraz J. może je dalej zapuszczać- oczywiście pod moim okiem :)Poniżej przedstawię zdjęcia przed i po:
Przed:
Po:
Prawda, że ogromna różnica? :)
P.S. Na obcięcie większej ilości włosów niestety nie otrzymałam pozwolenia.
Podcięcie końcówek zawsze daje fajny efekt. Chciałabym mieć włosy jak najdłuższe ale podcinanie jest niestety koniecznością u mnie.
OdpowiedzUsuńPozdr:)
Magda
Ja gdybym nie podcinała, już dawno miałabym włosy nad pupę:) Ale lepsze krótsze a zdrowe niż długie i zniszczone:) Niestety znam przypadki, które nawet nie chcą słyszeć o podcięciu włosów- a szkoda. W końcu włosy, brwi i paznokcie są wielką ozdobą każdej kobiety :)
UsuńPozdrawiam :)
racja, ogromna różnica! bardzo ładna metamorfoza, widać, że włosy mają potencjał! pięknie błyszczą i wydają się być nawilżone, moim zdaniem tyle ile jest obcięte-wystarczy :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przez wakacje zdążę jeszcze podciąć końcówki, później obie wyjedziemy na studia i będzie kiepsko ze spotkaniami :(
Usuń